Nowy Testament definiuje prawdziwą Ewangelię jako zawierzenie jedynemu Zbawcy Jezusowi, broni jej, a jednocześnie potępia wszelkie ewangelie fałszywe. Przyczyna jest oczywista: toczy się bitwa o dusze między Prawdą Bożą i kłamstwem Diabła. Wieczny los każdego człowieka zależy od tego, w co on wierzy i co przyjmuje do swojego życia.
Nie można wierzyć w Prawdę i w kłamstwo jednocześnie. Nawet jeśli wierzymy w Boga (kto to jest ten Bóg?) i w to, że Chrystus jest naszym Zbawicielem (co to oznacza?): oznacza to tylko to, że jeśli prawda Boża została przez nas częściowo zaprzedana albo całkiem przekręcona, taka ewangelia nie zbawi nas, lecz skaże na wieczne potępienie. Dlaczego? Czy to nie jest zbyt okrutne? Dlaczego tak ważne miałoby być to, w co wierzymy? Czy nie wystarczą szczere intencje? Lecz z drugiej strony – jak można mieć szczere intencje i jednocześnie wierzyć w kłamstwa zamiast w Prawdę Bożą? Bóg z pewnością dał każdemu z nas zdolność odróżniania jednego od drugiego! Ci zatem, którzy odrzucają Prawdę - Słowo Boże, skazują siebie samych na wieczne oddzielenie od Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz